Satyryk
Dodane przez lechkidzior dnia 03.04.2012 00:06
Ani ja Norwid ani Tuwim
Czy choćby tylko Jerzy Kern
Gdzie do Szymborskiej czy Miłosza
Równać się - Oni z wyższych sfer
Chciałbym móc Janem Sztaudyngerem
Nazwanym w żarcie być lub bez
Niech z moich kpin boki zrywają
Albo przynajmniej zakląć chcą
Wyznam wam jednak w tajemnicy
Największa radość będzie gdy
Z rozpędu ktoś minie się z faktem
I zechce Lecem nazwać mnie
Och jak przyjemne by to było
Czy spełni ktoś marzenia te
Są jednak i pośmiertne laury
Może z nich zupę zrobi ktoś
Łyżkę niech przełknie z wielkim smakiem
Drugą niech mnie uraczyć chce
Wnet moje szczęście sięgnie szczytu
I znów pomyślę: nie jest źle