Szczęście jak trzynaście 2
Dodane przez Spoks dnia 15.04.2012 04:00
Wiatr poszumiał, liście spadły i niczego już nie zmieni
zapomniałem gdzie powłóczył me nadzieje i marzenia
myśli których splot przewrotny zataczając błędne kręgi
w słowach tylko cień rzucały kryjąc żal i niespełnienia

Przyszło dzisiaj z dniem się zmierzyć, oczy prawdy odkryć wreszcie
przysiąść tu po raz kolejny w czyjeś imię - imieniny
niech nie błądzą nigdy więcej myśli płoche i niewieście
nie wstrzymują przed polotem gdy nie tęskno mi do zimy

Niech oddają woń i blaski ciepłych dni i skwarów lata
wśród tej cudnej słów rozpusty i obietnic bez pokrycia
pośród spotkań bezsilności, w których los nam figle splata
czuję się jak karton nieraz taki struty i bez życia

Muzo moja i królewno, pani modra - cnót aniele
uratujesz jeśli zechcesz poprowadzisz poprzez łąkę
nic darować ci nie mogę czego w Tobie nie za wiele
Daj mi tylko jedno słowo a ja zwrócę ich tysiące

Nie ma w nas nic ze złych złudzeń, wszystkie więzi świat odległy
dał nam tylko krótkie chwile w których radość często była
nie zmieniło nic koryto naszej wspólnej wiernej rzeki
świat się zmienił lecz w nas nadal tkwi ta sama wielka siła

Niech nadzieja z każdą wiosną nieustannie w nas rozkwita
z każdym rokiem budząc nowe przywitania wrosłe w słowa
nieustannie choć od czasu niespodzianką któreś wita
przyjdzie żyć nam nadal obok, tak zwyczajnie i od nowa

***

Każdemu jest los nieznany, niosąc radość smutek nieraz
plącząc w wątkach i przypadkach, zamykając coś najczęściej
Kto zrozumie lot samotny który drążąc świata strony
pragnie zaznać jeszcze wiosny, ten doceni czym jest szczęście