każdemu inaczej
Dodane przez Janina dnia 04.05.2012 12:33
nikt nie mówił, że będzie łatwo zatrzymać się na chwilę
w ulotności wiatru. nierówno odcina czas; peron, ławka,
kawałek ścieżki, ręce na stole, widelec w dłoni, dłoń na dłoni,
a domu ciągle brak. nawet deszcz nie taki sam i słońce
zamówione na wyłączność inaczej grzeje. papierowe
skrzydła, lekkość i kamień pomiędzy. już wiesz,
że nie usłyszysz słów najprostszych. jeszcze jesteś,
pachnąca jak wnętrze pudełka vintage. chusteczka
po wytarciu ust próbuje być przeźroczysta. nie musisz
wiedzieć, że przedtem chłonęła wszystko i pośpiesznie.