na nielota
Dodane przez bombonierka dnia 06.06.2012 17:59
Spelunki wyobraźni stanęły otworem
prężnym krokiem zdążałeś wiedziony nadzieją
że jedynym ich wnętrza będziesz lokatorem
spójrz, już nawet głuptaki dziś z ciebie się śmieją.

W pawie pióra zdobiłeś posiwiałe skronie
by jak cietrzew tokować o swojej zdobyczy
gra orkiestra na próżno - Titanic już tonie
lukier spłynął, a pod nim pokłady goryczy.

Przełknąć trudno, gdy w ustach blokada moralna
a fantazją zarządza sprawny ruch oporu
to klęska nieuchronna, rzec można totalna...
Cóż zostaje? Hamlecie, idźże do klasztoru!