przebudzenie
Dodane przez Robert Kania dnia 02.07.2012 20:01
niebo szare jak tynk starej kamienicy
odpada ode mnie po kawałku raniąc
poranek. robusta pozwala pozbierać
myśli. może już dzisiaj uda się dowiedzieć
ile waży miłość. dolewając mleka
osłabiam tętno zmian. skserowany tysiąc
razy zeskanowany cztery tysiące
wysłany mailem dziesięć tysięcy razy
napisany stąd do granic galaktyki
patrzę na dawną fotografię. włosy blond.
zapomniałem. smak ogrodu już wypłowiał.
szukam aktualnego rozkładu jazdy
pociągów autobusów statków kosmicznych
do przeszłości. budzi mnie twoje nie chcę tak.