obiecałam
Dodane przez ALUTKA dnia 23.07.2012 16:08
od kiedy zaczęłam coś czuć
nie otwieram ust do ciebie
nie mam nic na swoje usprawiedliwienie
zamykam oczy wieczorem żeby otworzyć
o świcie poszarzałą dłonią wiążę sznurowadła
idziemy dalej w milczeniu

możesz wyliczyć ile ściętych pni
warstwami opowiada historie
wysłuchane do końca kamieniem w wodę
wpadam na chwilę po cukier
śliwka w kompocie uczy się pływać

za dnia stary puchacz nie czuje zadrapań
po zmroku oswaja myszy dziobem
kłapnie czasami od niechcenia tu i ówdzie
gubi pióro przyprószone nocą
gwiazdy pozwolą nie zauważyć korzeni

wyrwałam gałązkę brzoskwini
niech się nie zaszczepia
wilka stepowego druga natura

przyglądam się wskazówkom
kiedy lufa przy skroni nie poskromisz
złośnicy we mnie na lekarstwo
oglądać się nie mogę
w drodze poplątane ścieżki - wystarczy

zapamiętaj uśmiech i oczy
chłodną zielenią znikam