Smak pomocy
Dodane przez januszek dnia 11.08.2012 21:05
*
- Czy mógłby mi pan pomóc?
(Spytał z akcentem nietutejszym)
- Nie jadłem od...
Później mogłem zaobserwować,
jak smakowało mu moje śniadanie:
..............
..druga kanapka też z byle czym
jakby mniej
przy trzeciej się zdziwił:
dwa kawałki chleba
posmarowane NICZYM
przez chwilę...
się zawahał,
tuż obok był... kosz.
Potem jednak...
...i ta
smakowała mu
NAJBARDZIEJ.
*