jak śliwka w kompot
Dodane przez bombonierka dnia 29.08.2012 09:38
Ja zaszyję - obiecał - zamiast wbijał igły
na kanapę zapraszał do chaty ze świerszczem
i w rozdarciu zostawiał, ale mi już zbrzydły
pełne prozy przytyki, niepisane wiersze

dojrzałam do decyzji tak jak śliwka w sadzie
która pełnią słodyczy gałązek dotyka
i konary ku ziemi zanim spadnie kładzie
czując, że ją pochwycą dłonie ogrodnika

gdy przedłożył cienkusza nad słodką małmazję
zrozumiałam , że smakiem bardzo się różnimy
choćby pojął, po czasie, straconą okazję
nie zamierzam na niego czekać aż do zimy.