KoloryT
Dodane przez januszek dnia 02.09.2012 19:50

Motto:
A innej pieśni Ci nie dam. Ta zaś nim do mnie powróci, odbije się echem głębokim o cały byt.
                (Matka Otwarcie pieśni. Karol Wojtyła)


                                                                         Zielona fala


Porządki.
Rach, ciach
Miałem w ręku klingę
Zielonym będąc
A jakże
Na fali

Z gwałtem na śmieci
Z górą
Z recyklingiem
Bo przetworzy, spiekli
Co diabli nadali

I tylko
Kropelka, czy okruch smakosza ...
- że tekst się uratował z kosza:



Czerwona Ściana
(autor nieznany)


Na brzegu stojąc, drżące plemię boże,
Patrzymy w trwodze na czerwone morze
Za nami ściana świata tego ludu
Stoi milcząca czekająca cudu ...

A nam niedobrze to milczenie wróży
My się musimy w to morze zanurzyć
Nie dla nas sady na żyznych rzek stokach
Dla nas jest ta toń, czerwona, głęboka ...

Wtem jeden człowiek niespełna rozumu
Na kamień włazi i woła do tłumu:
- Ja wam powiadam, a kto chce niech wątpi
Że się to morze przed nami rozstąpi ...

- Ja nad tym morzem trzymam wiary władzę
- Ja pójdę pierwszy, ja was poprowadzę
I nim ktokolwiek zdążył przetrzeć oczy
Już jedną nogę w odmętach zamoczył ...

Drugą nie zdążył, bo oto toń rzyga
I jeden poziom dwa poziomy dźwiga
Szum się podnosi a od ludu wrzawa:
- Sprzecznie z naturą!
Lub:
- Na cud zakrawa!

I ówże człowiek pierwszy w wąwóz wkroczył
Między sztandary purpurowych zboczy
A wszystko warczy pieni się i pryska
Lecz najmniejszego nie zamoczy listka ...

Więc nie pytając nawet o przyczynę
Już wszyscy razem weszliśmy w szczelinę
Idziemy rzędem wzdłuż krwistych otchłani
Zlęknieni, dumni, zdumieni znękani ...

Ktoś, krzyknął nagle:
- Wracajmy! To zdrada
Ktoś:
- Naprzód! (woła )
A ktoś jęczy:
- Biada!
Znów inny ściany czerwonej dotyka
I nim coś powie - bezszelestnie znika ...

Czyśmy za wolno szli, czy pobłądzili
Czy iść przestali bez zwątpienia chwili
Czy wszystko złudą było, czy omamem
A tylko w myślach weszliśmy w tę bramę ...

Nie wiem. I nie wie tego nikt na świecie
Choć wszyscy wszystko oglądali przecież
Dość , że się toniom w pionie stać znudziło
W chwil kilka mokrą szmatą nas przykryło ...

Czy to w ciężkiej ciszy przytrzasnęły drzwi
Jakby nas pochłonął kubeł pełen krwi
Chyba na zawsze będzie już schowana
Pod wodą nasza ziemia obiecana ...

Patrzyli żywi z czerwonej mogiły
Jak do swych dziejów ludy dochodziły
Mówiono:
- Teraz widzicie to sami
Jakie są skutki żartów z żywiołami ...

A, ci z ustami, oczami pod wodą
Choć odpowiedzieć chcieliby - nie mogą
Mnie, na nieznane brzegi wyrzuciło
Stąd ta piosenka, której by nie było ...



Niebieski brzeg


Przychodo - odchody
Cud odejścia z powrotem
Od:
Trąby > Jerychońskiej > Róży
Potem,

Starcie z opakowań
Czy puszka: pan do R... ?
Stan: 'motylo - larwa'
Wewnętrznej przekory ?

Wy wrócone oknem
Rzeczy niepotrzebne:
Zło, cierpienie, grzechy
Stańcie się służebne!

Przejście, doczekanie
Przez powstanie z mar...
Z miłości - (po) żądanie
W Miłość - Dar.

* * *