imieniny
Dodane przez Hiram dnia 11.11.2012 22:13
Wieczór podły wróg moich snów
wypatroszony przez Ciebie dziś
niebo jak z obrazu, niezwykle daremnie
podsycające złość swym pięknem

Pustka nocy nadchodzi powoli
jak szczenięta rodzą się w niej
jedna po drugiej myśli
o dali i wichrowych drogach
o namiotach rozbitych na zboczach gór
w czasie burzy
o małym płomyku który nie ogrzeje
pozwoli może splątać myśli i zapomnieć
tylko.

Niepokój i obawa powoli wychodzą z kokona
jakaż wspaniała ich nowa wspólna postać
pełna grozy i bólu
majestatyczna,wściekłość !
córka bezradności.

W oddali majaczy rezygnacja
jeśli tu dojdzie
nic nie zatrzyma się już.


                         Warszawa 11-11-12.
                         Marcin Kłapsia