Amarant
Dodane przez ellena dnia 11.06.2007 10:26
Ukryta paranoja w kolorze, początku świata i wszystkich kolorach,
które nie istnieją, w pojęciu chłopców z północy. Z ich włosów
można wybierać sól, kawałki sieci, wyławiać kobiety - niemowy,
nagie i wypełnione morzem. Nie wierzą przy jasnym świetle,
jeszcze nie pozwalają się dotykać, bo niewiele widzą. Tylko cichutko

się nuci piosenki czarownic, zaklęcia szamanów, żeby powstały
piaski z kamieni, śpiewający kurz. Można to nazwać szantażem
albo zamianą miejsc. Zanikają duchy przodków, zanikają. Zabierają
ze sobą usta - będą im potrzebne. Spłowieją od słońca; czerwiec,

ostatnie błyski, które trudno uchwycić. I w drugą stronę. Złapiemy się
na każdą z teorii, są zdjęcia, dowody rzeczowe na istnienie. Ciała
chłopców w niemożliwych odcieniach.