Półsłówmator
Dodane przez JanPiatkowski dnia 25.12.2012 05:05
Chcę cię jak stopa andów dosięgnąć
ramiona tatrzańskiego śniegu
otulić brzozową korą najdalsze
chwieją się kamczackie wiatry

Czoło zaspanej kopuły świętej marii
zrosić bym chciał tobie deszczem
z wyciśniętego fiordu płaszcza
gdzieś pod pajęczyną świata

Ciepłem wewnętrznych erupcji
pod koroną żarzejącą ty cała
woda para z drukowanego kubka
miłości porannej zgrzytu pióra