Nekrolog z otwieranymi drzwiami
Dodane przez Z wyglądu waniliowy dnia 13.03.2013 14:00
przyjechali rankiem
z białą ciągłą wzdłuż granatowego samochodu
przerywanym głosem potwierdziłem tożsamość
wtedy sypnęli wprost

zanim policyjny bus uderzył w taksówkę
wyglądało że jest tu sklep
w którym kupuje się smutek

potem byłem w sprawie ojca
dodali kilka wyjątkowo dużych wizytówek
nie pamiętam kiedy się rozmazały
i kto je rozwieszał po mieście

od tej pory w ciągu handlowym jest przerwa
między galanterią a kwiaciarnią tracę oddech
to chwila której nie umiem ominąć

wiem że w jej głębi
oferują jasny dąb i sosnę
żeby nie sypać ziemi prosto w oczy