caliente*
Dodane przez Janina dnia 10.06.2013 23:15
jest biało. wysyłam zdjęcie swojego ogrodu.
Antonio nigdy nie dotykał śniegu. pyta, czy polskie
kobiety są zimne i jak kochają nasi mężowie.
uśmiecham się, kieruję ciepło grzejnika na stopy;
urodziłam się w czerwcu, w drugim dniu lata,
a Małgorzata bała się umierania zimową porą.


jest luty. w Orihueli zakwitły migdałowe drzewka.
Conchita wynosi z piwnicy ostatnią skrzynkę pomarańczy,
zerwanych w listopadzie. podobno teraz mają najwięcej soku.
w lipcu, gdy tylko się ociepli, odpowiem, jak gorące są
plecy naszych mężczyzn.


do nas przyjadą w październiku.
trzeba ich koniecznie zabrać do Krakowa.
Kraków zrobi dobre wrażenie.


myślę o hotelu pod lasem, wszystkich kolorach jesieni
i soczystych jabłkach, które dojrzeją w sadzie.


* gorąco