Nie piszmy nigdy
Dodane przez Rosa dnia 29.06.2013 00:02
Nie piszmy więcej do siebie, mój przyjacielu,
żeby zatrzymać złudzenia, że idealnie jest milczeć,
smakować truskawki, otwierać wino.

Cała reszta powinna przeminąć,
w milczeniu błękitnym, w obrazach Chagalla,
muzyce, którą dla nas wygrywał deszcz
na blaszanym dachu.

Nie wychodząc z domu, żeby wyrzutów nie mieć,
że nie wychodzimy, modlimy się o gradobicie,
a przynajmniej o ulewny deszcz.

Wino musi oddychać, dlatego wychodzę
z butelką na balkon, gdzie kieliszek już niepotrzebny,
a wyznania zbędne.