O jesiennej miłości raz jeszcze
Dodane przez Ewka64 dnia 23.09.2013 07:28
na głowie wianek z pszennych kłosów
ten co go dziwożony wiły
zdobnych w ogrodów barwną przestrzeń
tren sukni długi aż do zimy

spoglądaj tak abyś mnie dostrzegł
w zmarszczce kałuży
liściu zżółkłym
nim wicher spokój świata zburzy
świerszczem zaszepce do komina
jam tylko Twoja
lub niczyja