odpukać
Dodane przez bombonierka dnia 17.11.2013 18:04
Noc przygryzła wargę patrząc na kobietę
która zamyślona siedziała przy stole.
W oczach miała smutek, a w dłoni monetę
płomień grzywki przykrył zmarszczkę na jej czole.

Zegar wstrzymał oddech, noc się uśmiechnęła
kiedy podrzucała monetę do góry
- ta, na stół upadła i na sztorc stanęła.
W parapet zastukał puchacz srebrnopióry.

Zapowiedź triumfu, czy śmierci posłaniec?
Spojrzała na zegar - grubo po północy!
Nad płonącą świecą rozpoczęła taniec
ćma. Kobieta wstała przecierając oczy

puchacz nagle zniknął niczym duch w zaświatach.
Chciała chwycić pieniądz, pod stół się potoczył
z jękiem w płomień świecy wpadła ćma kosmata
słysząc płacz kobiety i westchnienie nocy...