posłuchajcie
Dodane przez sykomora dnia 18.11.2013 00:07
urodziłam solnego chłopca
nie pozwoliłam nam płakać
nie pozwoliłam płakać nikomu
w naszym domu - ze szklanych rurek i stali

hodowali synkowi serce
w klatce z żeber sklejonej niedbale
formowali mu nogi i ręce
żeby kiedyś zatupał pogroził

nieskończonemu stwórcy
niedokończonych figurek
przyszli ludzie dobrzy lecz smutni
pozwolili dziecko przytulić

i połączył się z morzem solny chłopiec
w wielkiej wodzie rozpuścił jak grudka
a ja stoję na brzegu i nie wiem
czy pójść po niego czy czekać