Dwadzieścia jeden (GRAM)
Dodane przez PaNZeT dnia 18.11.2013 14:11
chyba już skończył się speed
nic teraz stać się nie może
chyba już czas się uspokoić
mogło być przecież o wiele gorzej

człowieku pohamuj - strach nie sługa
zdejmij go i zostaw za progiem
w dwadzieścia jeden przegrałeś z losem
lub raczej w oczko - z panem bogiem

z twoich epikryz łatwo wnioskować
że va banque w ciemno z furą grałeś
nikt się nie dziwi że skrewiłeś
nikt się nie śmieje że spaprałeś

dom drzewo chłopcy - masz to już za sobą
tych parę wierszy - i tyle twojego
umierać również trzeba z głową
by nie spierdolić chociaż tego

kobiety z którą chciałeś mieć dzieci
nie spotkasz więcej - wybij sobie
te które zapłodniłeś potem
przyjdą osobno - nigdy obie

jutro do kupy się zbierz
przed kim się miałbyś wygadać
tyle im przecież chcesz powiedzieć
a synom prac domowych zadać