Weź paprykę w koszyk i pytaj "jak żyć"
Dodane przez Barbara Arabrab dnia 07.01.2014 18:22
Rzygam tą modą na buddyjskie wierzenia, że zakręć młynkiem,
że reinkarnacja i karma.
Tato mi mówił, że karma to psia może być, robiona z szynszyla.
Słodkie zwierzę, pies je jadł.
Wolę nasze, polskie kowalstwo losu, czasem z artystycznym zacięciem,
że wyklep sobie kwiatki i miej.

Tato mi też mówił, że wszystko można, że nic nie jest zapisane,
że lewo z prawem zamienisz.
Ale Rzygam tą karmą, psią czy inną. Wychodzi ze mnie i żre mnie
od środka nieskończony cykl przemian.