Dla Mai
Dodane przez leszek-k46 dnia 05.02.2014 11:39

Ją Bóg powołał na świat
widocznie było potrzeba
malutkie serce otoczył kocykiem bólu
dlaczego
czy musiał

Czy serce nie drżało gdy stworzył
malutką kruszynkę do życia
czy nie widział że przecież coś nie tak
jaki cel przyświecał Nieomylnemu

Malutkie rączki igłami pokłute
wyciąga Maja do mamy do światła do życia
mama ją tuli r11; chce jej dać swoje serce
swojej krwi dla niej utoczyć

Całuje na rączkach wykwity krwawe
głaszcze delikatnie nieporadne ciałko
co jeszcze ma zrobić jej oszalałe serce
kogo prosić

Kłaniam Ci się nisko Panie Boże
wysłuchaj mojego bólu
serca skurczu żałości
przecież brakuje jej tak mało
a jednocześnie... wiele bardzo

Lech Kamiński