cz. 2 - 000 - messkłady słoneczne
Dodane przez Messalin Nagietka dnia 03.07.2007 17:26
czas mebli odszedł, dziś pod zabudowę
pseudo konstrukcje we współczesnym stylu,
wkręcone w ściany, zalaminowane,
błyszczą od siebie odległe jak ludzie,

którym nie w głowie stelaże i kołki,
lecz owoc pracy, nierzadko zbabranej,
kosztować, byle od ręki do ręki,
czekam usterek tak jak ty dziur czarnych,

i tak też nagle drogi nam się zeszły,
gdzieś w gwiezdnym kurzu ze ścierą i płynem
drążymy światy maleńkich robali,
co z gór potrafią uczynić ocean,

lecz, jak na wszystko, ściśliwość jest lekiem,
ciekłe kryształy i kliki, i sieci,
i siąść by na czym, co było fotelem,
a dzisiaj -tele, no bo fo- banalnym,

a któż pamięta, że czas był z kukułką,
i nakręcany kluczem, bez baterii,
świeciło słońce do szafy babuni,
gdzie mol proroczył czas odejścia mebli