Stan
Dodane przez zyga66 dnia 01.07.2014 09:05
lekki podmuch
mrozi -
kulę się
skrycie
przeczekując nieuniknione

było jaśniej
pośrodku
tu ciszej
częściej upadam

łapię oddech
przystaję -
trochę widniej -
powraca

wiem co wyryte
w duszy
a co wyżłobione
czasem

nowe -
ale tylko -
cierpliwie niosę