skarby
Dodane przez helutta dnia 28.07.2014 22:16
co zostaje z jednego dnia
który zaczyna się wcześnie
lśni szeroką drogą
na naskórku morza
i wlewa srebro pod stopy

potem wędruje
długą aleją
na srebrzyście nazwanym cmentarzu


znajomo tu
cień w starych kątach
ten sam od lat
obejmuje puste ławeczki
do trzymania zmarłych za rękę

nie siadałam w innej niż nasza

po czereśniach
zostaje worek pestek

z bukowego lasu
kapią na wszystko
lśniące krople słońca
mam je na policzkach
na dłoniach
wujek z babcią -
na kamieniach
sosnowych szyszkach

wiatr od morza
przypomina że
srebro jest chłodne

okrągła czerwień błyszczy w słońcu
purpura wokół królewskich pestek

po sztormie morze wypluwa
skłębione kołtuny
z odrobiną miodu
na potłuczonej zastawie muszelek

w pamięci zostaje
srebro z bursztynem
gładkie odcienie czerwieni