Marionetki. Wariacje
Dodane przez Wierszopis dnia 18.09.2014 18:50
Wiedźmy uprawiają biegi przełajowe,
w obcisłych spodenkach
/kolarskich/.

Tylko wtedy, gdy dzień zamarza w nagłym
spazmie, skurczu narodzin,
niechcianej ekstazie.

Tymczasem król (kier) przekłada berło
z ręki lewej na kolana.
Władza uderza

w dzwony, które biją na alarm.
Bo pożar - dom suchy jak papier.
Nie ugaszą, woda rozlana w kałużę.

Albo ocean grzechu. Lub cnoty,
zresztą zawsze ktoś pociąga za sznurki.
Aż do zerwania.

Potem wysypisko, odpoczynek, wieczność.