A jest resztka
Dodane przez Maciej Sawa dnia 20.09.2014 00:19
Cała historia - sięganie po środki, które byłyby końcem,
gdyby im na to pozwolić. Zaraz potem uległość, i prośby,
by ich wysłuchano. Bo widzisz, najpierw toczyliśmy wojny.
Dopiero po nich strzelaliśmy. Po omacku, grochem o ścianę!
Łuskami prosty wypełnialiśmy kąt. Łupały nas cięgiem kolana
od tego ziarna. No i ten wymodlony cud, o którym mówiono,
że chyba spadł nam z nieba, ten cud wykapany z nadejściem
niskiego frontu, w grzmotach i błyskach, trzymając się ziemi,
trzyma nas w garści. Kto wie co jest na rzeczy niejedno powie;
że on chce stawiać na swoim, że po swojemu chce żyć, że tak

między Bogiem a prawdą, to naszym kosztem - stoi jak byk,
że się należy. Wtedy nie godząc się, zgodnie przytakujemy;
spuszczamy wzrok, spoglądamy w górę. Szukamy miejsca,
gdzie głodnym przyznaje się rację, a sytym każe iść precz.
Jest tego bólu w bród. Możesz nie wierzyć, ale ja cierpię
przez to, że go nie cierpię. Więc jeszcze raz chcę zostać
ojcem mojego dziecka. To przez niego wszystko się stało.
Baranku Boży, który głodzisz moje grzechy,
bo przecież mogłyby być większe - odpuść!
Syn? Nie bity. Odciśnięty. Mógł być orzeł