wypiętrzenie lekkiego falowania piersi
Dodane przez no_name dnia 20.09.2014 21:56
zastygamy w powietrzu
jakby ołtarz zawieszono na łańcuchach z wiatru
przezroczystość ciał
wypełnia huczący wodospad

w twoich dłoniach staję się kroplą
spijasz wilgoć ze szpiców źdźbeł
językiem dogaszając dojrzałą zieleń lata
różowy wschód

sokiem pękających wiśni wypełniasz żyły
odtąd jesteśmy sadem i pachnącą łąką
drgającym runem leśnym

ciężki oddech pod wodą unosi biodra
opiera na filarach katedry
spadamy w przepaść kanionu by poderwać się nagle
na motylich skrzydłach