z mojej drogi
Dodane przez balkazek1 dnia 22.09.2014 16:36
w grząskich rozlewiskach
południowy wiatr
trudno porachować
ile razy pochwycił
zwisające trawy

nieśpiesznie
tak bardzo prawdziwie
mył ręce
pod lustrem strumyka
w żarze promieni słońca

echem przebił wewnętrzny głos
dotarł tam gdzie kołyszą się lasy
syte od pszczół i miodu
przeszyte pieśnią drwali

zawrócił za ostatnim bukiem
z płomienistą głową
za jodły się schował
niebo pożarem tęczy
rozpętane jak morze