Starość Casanovy
Dodane przez Pachomiusz XV dnia 29.09.2014 23:03
Stary Casanova wszystkich śmieszy.
Zagubił się w kraju gdzie poważa się piwo.
Złości się na służącego za zbyt gorącą zupę.
Nie ma zębów.
Ubiera się niemodnie,
gdy nie pozdrawiają go goście jak należy
nocami jęczy z rozpaczy.

Jego posada bibliotekarza budzi litość.
Ucieczka do Weimaru nie może się powieść
bo nikt tam na niego nie czeka.
No i kudy mu do Goethego (o! ten to się zawsze umiał ustawić).

Zawodowo strzeże artefaktu z Wojny Trzydziestoletniej
- włóczni co przebiła Wallensteina.
(Schiller jeszcze się do tego tematu nie zabrał.)

Cytując Petrarkę "klęczy w duchu" oczekując na śmierć.
A ona wciąż nie nadchodzi
i nikt nie umie przyrządzić spaghetti
i do Placu Św. Marka tak daleko.

Był teatr, miłości - teraz tylko
ta cholerna
"pozycja obserwatora".