wiersz z cyklu; "Stół, bez kromki chleba"
Dodane przez lawenda dnia 21.11.2014 08:27
***
obudziłem się
na klatce schodowej

mróz tej zimy
nie okazał wcale zrozumienia

mój anioł
odnalazł mnie dopiero
na stacji
nieistniejącego dworca
w samo południe
zaprowadził mnie do jadłodajni

- czy będzie znowu unosił się zapach
świeżych bułeczek?

przy stolikach
wiecznych wędrowców
usiadłem wyczerpany
sobą

- czy dalej sądzisz że
bezdomność
to tylko mój problem?