Nieświadomość
Dodane przez Zbigniew Szeptyński dnia 26.11.2014 01:13
          Mógłbyś częściej mnie tu zabierać. Natura owinięta w harmonię, księżyc jest na wyciągnięcie ręki, a pąki tych wszystkich roślin zakończone są gwiazdami! Dlaczego pokazujesz mi te miejsca? Dobrze wiesz, że niczego nie zapamiętam.
- Spójrz w tamtą stronę. Zwykły strumień wypływający z jakiegoś nieopodal nadzwyczajnego źródła. Problem w tym, że określają go tak widzący. To czyni ich ślepymi. Nie umieją spojrzeć. Co najważniejsze dostrzec. Dotknąć. Odczuć. Zatracić się. Przesiąknąć nim. Utonąć w jego barwie i dźwięku. Jeśli chodzi o mnie, zawsze będzie mi płynąć. Nawet przy najcięższych upałach i mrozach. Nie wyparuje, ani nie zamarznie.
- Dlaczego?
- Ponieważ stał się nieśmiertelny. Przeistoczyłem ten ciągnący się pas w wieczność, która będzie trwać do tej pory, póki jego ostatnia odrobina kropli ugasi największe skupisko ognia na tym świecie.
- Rozumiem, ale to tylko strumień. Czy da się to również zrobić z rzeką, morzem, a nawet tym co jest dookoła nas? Nauczysz mnie tego ?
- Można ze wszystkim, ale nauczę Cię tego wtedy, gdy mnie upersonifikujesz.