"W sprawie czerni" Henryka Liszkiewicza
Dodane przez adaszewski dnia 18.12.2014 02:31
Czwarta strona okładki "W sprawie czerni" Henryka Liszkiewicza albo o urzędniczej solidarności


Wbrew obiegowym opiniom Henryk
to imię, które nadaje się dziecku
całkiem poważnie, z miłości, nie
z ironią. Trzeba też przyjąć bez drwiny
że niemal trójkątny wąs o podstawie
między kącikami ust
wysokie czoło i przedziałek
robią wrażenie na kobietach.

To jakieś miasto Południa, Rzym może
stoisz na ulicy, szczuplejszy
ode mnie, z wysokim czołem, które
świadczy o aktywności hormonów.
"Na co dzień urzędnik. Mieszka w Pile."
Jeden wiersz dedykujesz im dwóm
Miłosz i Różewicz będą
musieli czytać po wersie, na głosy

dla Ciebie, dla mnie, dla Twoich kochanek
licznych jak sądzę po tym, co piszesz
o Ewie. Mogą z nas drwić, lecz my
i tak postawimy świat na głowie.