Bez¶piew
Dodane przez solaris dnia 24.12.2014 23:04
Gdy wiersz zaczyna się rymować,
krytyków zaraz boli głowa,
krytycy wprost nie mog± przeżyć,
kiedy od rymów tekst się jeży.

Rytm też, rzecz jasna, jest faux pas,
bo jest niemodne "tra ta ta".

Dawniej, do tekstów Gałczyńskiego,
¶piewano pie¶ni. Dzi¶ nic z tego!
Czerwcow± noc± biegły słowa
przez złoty zmierzch... do Tomaszowa,
potem, w piwnicy "po baranem"
Konstanty witał się z Julianem.

I Jacek Cygan, chłop na schwał,
rymował teksty tak jak chciał

Obecnie, gdy "bezrymie" przyszło,
być może Penderecki Krzysztof
do takich tekstów co¶ by stworzył.
Jest w tym przedziwny palec Boży.

Kiedy¶ ¶piewano w domu, w lesie.
Powiedz, czy dzisiaj pie¶ń się niesie?
Ksi±dz, organista drugim głosem,
a ludzie mrucz± co¶ pod nosem.

Nie gwiżdże nawet nikt przy pracy.
Nam odebrano ¶piew, rodacy!
W szkołach - zajęcia artystyczne.
Naród nie ¶piewa coraz liczniej...

Smutny nie ¶piewa, chory też,
zdrowy piosenek zna sto sze¶ć!

Dzi¶ na Pasterkę się wybiorę
i zniknie bez¶piew w głosie kolęd.