Belcanto
Dodane przez Magrygał dnia 31.01.2015 21:39
Signore, lawa mgły już opadła
na strzeliste kolumny sosen,
osierocone stada obłoków
ciężko zawisły na krawędzi
nieba,

wiatr wtóruje belcanto rozpaczy,
gdy nad snem twoim czuwam
najwierniej ze wszystkich wiernych.

W oddech wtulony powrócisz
do dnia zatrzaśniętej bramy,
w źrenicy zamkniesz obraz -
nasz portret przemijania.

Nagością chwili jestem,
kroplą potu spływającą
po zwrotniku aorty,

nim zaśniesz jej smak
zawrę w pamięci języka,

byś otwierając muszlę
wieczności w jej wnętrzu
szczyptę soli odnalazł -

skamielinę
pozaprzeszłego czasu.