mitologia?
Dodane przez aleksanderulissestor dnia 13.02.2015 09:38
I

szef bogów zeus to menda skończona
papcio znanego dupka heraklesa
zgwałcił podstępem żonę amfitriona
dzieje olimpu mówią z kim się przespał
masz tam fabułę jak w modzie na sukces
alkmenie za nic nie mogło się upiec
chytry lubieżnik satyr erotoman
wyrodny ojciec do tego piroman
zazdrosna hera jak zwykle się wściekła
chciała do piachu wyprawić bękarta
strzegła go jednak tyche czujna warta
zmiażdżył łby hydrom legat rodem z piekła
będąc w kołysce oszczany zasraniec
trenował refleks ćwiczył zabijanie

II

nie dziw że wyrósł na durnego "hiro"
niczym tur krzepki lecz głupi jak baran
zabił dla zemsty preceptora lirą
dość rzadka za to spotkała go kara
przez ferie musiał paść tespiosa krowy
i jego córek odwiedzać alkowy
już w kitajronie wyszło szydło z worka
spuścizna godna świętego rozporka
tuziny dzieci kropla w kroplę junak
kiedy podrosły podbiły sardynię
co tam sardynię pół europy przy niej
grecja upadła lecz etos wciąż u nas
trwa nawet u tych którym całkiem zbrzydło
życie pomiędzy scyllą a charybdą

III

ni mniej ni więcej to księgi początek
nie mam zamiaru nikogo nią nudzić
wskrzeszać szajbusów i rozwijać wątek
ileż to dobra zrobili dla ludzi
wspomnę tu tylko woń stajni augiasza
ciąg dalszy zawsze o nią się doprasza
homer wciąż wzrusza i dostarcza przeżyć
mimo to w antyk dawno nikt nie wierzy
co ma ten fetysz dla nas śmiertelników
czy jakiś farys nam do przekazania
czy brak hamulców kłam megalomania
zamiłowanie do dzikich wybryków
zapewnią przyszłość odrodzenie kiedyś
już i bez tego dosyć mamy biedy