Kolia
Dodane przez Ewa Włodek dnia 17.05.2015 09:25
Filigranowo cienkie, srebrne włókna
dekorują dekolt niedbale splątanym splotem,
dyskretną elegancją rozjaśniając czerń.

Czerń w twojej myśli dominowała,
gdy dałaś mi tę cząstkę siebie;
wtedy nie wiedziałam, a dziś nie jestem pewna,
czy to byłaś ty, czy ona.

Ona. Jej mrok odebrał jasność twojemu spojrzeniu,
przeniosła na ciebie przepełniający ją ból,
by stał się coraz bardziej nie do zniesienia,
żebyś w końcu zapragnęła uwolnić się do niego,
odchodząc wraz z nią.

A ja mogę tylko przesuwać w palcach nici z księżycowego metalu
jak paciorki różańca,
próbując podzielić się z tobą światłem,
które czasem udaje mi się na nich zapalić.