Fado
Dodane przez Magrygał dnia 13.07.2015 03:48
Splot twoich ramion uśpionych
w nocnej kołysance oddechu,
ciepło rozlewa się po archipelagu
ciał, podziemne rzeki toczą swe
wody pod nieboskłonem dotyku,
ulotny zapach pod opuszkami palców,
drążąc labirynt żył dotarłem do
wzniesienia języka, w odwrotnej
wędrówce odkryłem kontynent
pełen mirry, kadzidła i złota,
bądź pochwalony w trwaniu chwili,
dzielonej na pól, pod srebrną kopułą
pogrążonego w poświacie ulicznego
drzewa,
ciszą świtu zanucę Ci rozpaczliwą
skargę samotnego fado.