Kiedy kobieta płonie
Dodane przez PaNZeT dnia 04.11.2015 00:02
Kiedy kobieta płonie na chwilę przed spazmem,
bezbronna niczym okręt tuż przed zatonięciem,
gdy biodrami jak kulą rozpalonej plazmy
bramy niebios otwiera ostatniemu pchnięciu;

ta ostatnia sekunda przepływa jak wieki,
czas zanika, a wokół tężeje powietrze.
Czuję ją... jestem teraz pierwszym nadczłowiekiem
i ostatnim tyknięciem w starym chronometrze.

W moim ciele wibruje tysiące sztyletów,
które ona w miliardy miliardów powiela.
Jest harmonia kosmosu w ekstazie kobiety.
Jest energia finału Bolera Ravela.