nim pójdziemy na poranny spacer
Dodane przez ka_rn_ak dnia 19.02.2016 21:02
spotkamy się na granicy jawy i przebudzenia
w chwili kiedy zaczynają drżeć powieki,
zrzucając resztki sennego pyłu z rzęs

wystarczy delikatny podmuch oddechu na
naszych szyjach. obudzimy nieokiełznaną
kipiel. we mnie tajfun, wrzącą wodę w tobie

nauczymy się słów lekkich i ciepłych jak zapach
cynamonu. zwiedzimy miejsca, o których wiemy
tylko, że są. Miejsca, gdzie światło nas onieśmiela