stalowy wiersz
Dodane przez no_name dnia 01.05.2016 11:05
zanurzyć się w srebrze księżyca
światłem wypełnić tęczówki po brzegi
na wspólnym oddechu się unieść
gwiazdy rozpołowić

na lutni z jednego promienia
słońca gdy z dali oślepia
zagrać tak raz aż do końca
miłością co dech zapiera

rozstawać się tylko na długość ramienia i
nocy każdej różanej
splatać z palców warkocze
dni te zwykłe deszczowe przemienić
w złocistą równinę