Dynie i śnieg-sen
Dodane przez helutta dnia 08.05.2016 21:56
Po zaśnieżonej drodze
nad którą mieszkam
toczyły się ogromne dynie

Patrzyliśmy oboje
kiedy mijały podwórko

Przez chwilę błysnęły
topazy i bursztyny
najlepsze dni
najczulsze noce

Potem
kołatanie za zakrętem
umilkło łagodnie
a my staliśmy w rozsypanej bieli
razem z psem królikami jesionem
i traciliśmy kolory

od paznokci coraz głębiej
sięgała powolna szarość

Byłam zdumiona
ale szybko zapominałam
dlaczego

Kiedy się obudziłam
brunatna wiewiórka
zbiegała z gałęzi

Jej los jak dojrzały orzeszek
wciąż był brązowo-szary