Wkręcony w tę woń
Dodane przez Robert Furs dnia 27.05.2016 07:55
Przejechał kombajn, łan żyta chwieje
wiatrem. Ziarno ulata, plewy opadają,
świecąc złotem. Słoma skanuje

cholewy - krok, kroczek, ślad. Świńskim
truchtem wskakuję w suchą ściółkę.
Wydzielam już zapaszki. Zbutwiałe

drewno intryguje, skamielina z szynką
w sobie wysysa karmę z koryta, drży.
I tylko widły, wbite w grząski obornik,

trzymają się sztywno.