jakaś wersja mnie
Dodane przez rafalhille dnia 29.07.2016 01:41
ciągle potykam się
o wczorajszego siebie
którąś wersję

kowbojską może
strzelałem rewolwerem
do faceta który zajechał mi drogę
na pustej ulicy
mógł pojechać inaczej
nie wiedział jak potężny mam głos
wystraszył się i skulił ze strachu
gdy walnąłem pięścią w dach

albo sportową
wygrałem bieg na
sto tysięcy kilometrów
z innymi plemnikami walczyliśmy
na pięści jak ogłupiali
żadnej grzeczności
"może pan pierwszy..."
"proszę, niech pani wejdzie"
żadnych uprzejmości
wszedłem pierwszy jak do siebie
wszędzie pełno mnie
może ta
ulubiona
jak leżę na trawniku przed domem
i długopisem dyryguję gwiazdom