wiersz.jpg
Dodane przez koma17 dnia 17.08.2016 01:49
Biały pasek papieru, jak wstążka jedwabna
porzucona na stole na pozór niedbale,
przyciśnięty do blatu szklanymi kulami,
by tu czekał na kogoś. To jasne jest, ale

jakieś znaczki się kładą liniami jak wersy
w strofy wiersza, którego treść skryta niestety.
Mogę tylko domysły snuć o tym, że ręka,
co pisała tak pięknie, to ręka poety.

Co czuł, myślał? - Ja nie wiem. Jak poznać, co kryją
te misternie utkane wężyki literek?
Słów łańcuszki splecione ze sobą dokładnie,
jakby zaklęć tajemnych powtarzał ktoś szereg.

Czemu pisał, dla kogo tak bardzo się starał?
Łatwiej selfie jest zrobić z ciekawym ujęciem.
Teraz męczy pytanie, co widzę przed sobą?
Fotomontaż przypuszczeń migocze mi zdjęciem.