Sukienka Czarnej Madonny
Dodane przez silva dnia 17.08.2016 01:49
Jaką uszyć sukienkę? Wiem, że ma być piękna.
Zaproszę najprzedniejszych złotników z łąki.
Wezmą szczerozłoty wrotycz i nawłoć o najwyższej próbie.
Bursztynowe groszki wystąpią jako reliefy lilijek.
Wysmukłe dziewanny zakotwiczą to w gotyku
wieżyczkami, po których pinaklach zstępuje błękit.

Zapachniało, jakby niespodziewanie zagościli święci,
a widać tylko wszędobylskie pszczoły i trzmiele.

Hej, jubilerze łąkowy, już czas inkrustować. Masz
cykorię, wykę ptasią i żmijowce, świetne na szmaragdy.
Dorzuć rubinowe głogi i skruszony jantar przytulii.
W masę perłową zamienisz opuszczone muszelki.
Jarzębina, jakby wzięta z rafy, nada się na koral.
Gdy maki dodadzą po płatku, będzie więcej rubinów,
byle z nich nie otrząsnąć diamentowej rosy.

Jeszcze srebrna brosza z żywej jaskółki
przypiętej do nieba.

Ot, łąkowa sukienka, na inną mnie nie stać.