MACS0647-JD
Dodane przez Magrygał dnia 24.09.2016 22:30
Karmić Cię będę czosnkiem i cebulą.
Baranka oszczędzę, jego wzrok
nie widział potopu i płomieni
toczących Sodomę.

Krew oddam ziemi, na marmurze
pozostawi plamy orchy i zapłonie
pandemią dżumy i purpury.

Odchodzisz pozostawiając mi
zaklinanie żywiołów i żmysłów
siedmioboczny labirynt.

Wyznacz kontur twarzy,
bo za nią już tylko cisza
po niewypowiedzianym
i najdalsza z galaktyk.