intermezzo
Dodane przez stanley dnia 26.10.2016 18:35
nastaje szybko i jakby znienacka feerią świateł,
szeleszczących barw. kolory gasną, aby zaistnieć
na chwilę. wokół pełno współbrzmień i kontrastów,
zwiastunów symfonii pastoralnej.

po niebie biegną czarne obłoki, snuje się lekka
mgła, smutne akordy bluesa. natura nabiera
wyrazu, melodie znaczenia.

orkiestra gra do mroku, milknie łkającym dźwiękiem
dysharmonii, wśród wiązanek i sztucznych kwiatów.

i tylko szczyty płoną jak
gromnice. z góry płynie

te deum.