recital
Dodane przez sibon dnia 09.12.2016 00:43
zmierzch grudniowy
amarantowy i perłowy
przykleił się do szyby
trochę naprawdę

trochę na niby
na czarnych drzewach
czarne wrony statecznie się
porozsiadały bo będą nuty

udawały i już za chwilę
wirtuoz wiatr zacznie
muzykę nocną grać
gdy tylko wpadnie

do komina to zaraz
koncert się zaczyna
maestro jęknie
głośno zawyje

po dachu zabębni
umilknie na chwilę
by zaraz znowu
zawodzić i łkać

a ja ciepłem ramion
twoich otulona
w tę muzykę zasłuchana
taka senna i zaczarowana

jestem