prolog
Dodane przez lunatyk dnia 23.09.2017 04:20
lubię dotykać twojej twarzy

delikatnie przeczesuję miejsce
przy miejscu
i zbliżam się do oczu

mrugasz motylimi powiekami
długie rzęsy
łaskoczą mnie w palce

śmiejemy się wtedy
jak dzieci
które przechytrzyły dorosłych

pamiętasz gdy pierwszy raz
włożyłam palce
do dziurek w nosie
ot tak dla zabawy

przestałeś oddychać

podałam ci powietrze

stało się początkiem
bez końca