jak ognie świętego Elma
Dodane przez bombonierka dnia 06.11.2017 08:07
Byliśmy nierozsądni wierząc, że się uda
zbudować dom na piasku, brednia była swatką
tych rojeń, do spełnienia potrzeba by cudu,

a cuda, jak wiadomo, zdarzają się rzadko.

Byliśmy zaślepieni, uczuciem pijani
bujaliśmy w obłokach karmiąc się złudzeniem,
że nic go nie pokona, jak bańka mydlana

uleciała w dal pewność siejąc spustoszenie

w naszych dłoniach zachłannych na najlżejszy dotyk
i w oczach, które zgasły, kiedy słońce zgasło,
zaszkodził nam ten miraż jak ciężki narkotyk

w kwestii naszej przyszłości wreszcie mamy jasność

cóż znaczy błędny ognik w otchłaniach kosmosu
- jest drobinką, błahostką i igraszką losu.